Ubieganie się o kredyt hipoteczny wymaga przedstawienia szeregu dokumentów potwierdzających zobowiązania, dochody oraz źródła tych dochodów. Wszystko to jest potrzebne, aby bank mógł ustalić, czy wnioskujący posiada zdolność kredytową i w jakiej wysokości. Panuje przekonanie, że aby otrzymać kredyt hipoteczny, niezbędna jest umowa o pracę, tymczasem pracodawcy coraz częściej odchodzą od tej formy zatrudnienia, zawierając z pracownikami umowy cywilnoprawne – zlecenia i o dzieło. Okazuje się jednak, że nie jest to przeszkodą w spełnieniu marzeń o zakupie własnego mieszkania.

Brak umowy o pracę – na co zwróci uwagę bank?

Obecnie banki akceptują również takie formy uzyskiwania dochodu. Bardziej od formy, istotny jest tutaj czas ich obowiązywania. Najczęściej banki wymagają, aby takie umowy zawarte były co najmniej od roku. Wtedy uzyskiwane z nich wynagrodzenie traktują na równi z wynagrodzeniem uzyskiwanym na podstawie umowy o pracę. Jednak Getin i mBank do zdolności kredytowej wliczają umowy zlecenia i umowy o dzieło już po pół roku ich obowiązywania.

Wybierając bank należy sprawdzić, czy weźmie on pod uwagę dochód netto czy brutto, od tego będzie bowiem zależeć zdolność kredytowa oraz ewentualna wysokość udzielonej pożyczki. Ponadto wymagania banków w zakresie udowodnienia uzyskiwania dochodu z tytułu tych umów mogą być różne. Tutaj może być niezbędne przedstawienie wyciągu bankowego, które będzie potwierdzało regularne otrzymywanie wynagrodzenia. Potwierdzeniem może być też deklaracja podatkowa za poprzedni rok. Niektóre instytucje akceptują także umowy miesięczne, o ile podpisywane są z jednym zleceniodawcą, przez minimalny czas wynikający z wymogów bankowych (roku lub pół roku). Dochody uzyskiwane z tytułu umów zlecenia i umów o dzieło sumują się. Jeśli więc współpracujemy z więcej niż jednym podmiotem, na podstawie różnych umów, należy wszystkie je przedstawić bankowi. Zwiększa to bowiem zdolność kredytową.

Bank decydując o udzieleniu kredytu bez umowy o pracę, bierze pod uwagę stabilność finansową. Badanie zdolności kredytowej ma zminimalizować ryzyko banku, że udzielony kredyt nie będzie spłacany. W przypadku umów zlecenia i umowy o dzieło, bank dodatkowo uwzględnia:

  • zawód wykonywany przez wnioskodawcę,
  • powód zawarcia umowy cywilnoprawnej zamiast umowy o pracę (jest to charakterystyczne dla niektórych zawodów),
  • ilość podmiotów, z którymi wnioskujący zawarł takie umowy w ostatnim roku,
  • okres ich obowiązywania,
  • wielkość firm, z którymi wnioskujący współpracuje,
  • przerwy w zatrudnieniu powyżej 30 dni,
  • wysokość i wzrost dochodów w przeciągu ostatnich 24 miesięcy.

Aby zwiększyć zaufanie w oczach banku, warto przed złożeniem wniosku kredytowego odłożyć nieco oszczędności na wkład własny. Obecnie wymagana jego wysokość wynosi 20% wartości nieruchomości, część tej kwoty można jednak pokryć w inny sposób – dodatkowym ubezpieczeniem, czy hipoteką na innej nieruchomości. Jednak im więcej gotówki będziemy mieli, tym lepsze warunki kredytu i wyższą jego kwotę możemy uzyskać.

Dodaj komentarz