Starsza kobieta siedzi przy biurku i przegląda zestawienie finansowe, wprowadzając dane do kalkulatora

Zanim bank przyzna nam kredyt, oceni naszą zdolność kredytową, biorąc pod uwagę szereg czynników. Niektóre z nich mogą obniżyć naszą zdolność kredytową. Warto zatem wiedzieć, które z nich są najbardziej istotne.

Bank przede wszystkim przyjrzy się naszym źródłom dochodów. Jeśli źródło jest stałe i, co za tym idzie, zapewnia stały wpływ gotówki na konto, to wszystko jest w porządku. Oczywiście nasz wniosek będzie rozpatrzony przychylniej, jeśli mamy umowę o pracę. Gorzej będzie w przypadku umów cywilnoprawnych (czyli umów zlecenia bądź umów o dzieło). Problemem może też być wynagrodzenie wieloskładnikowe, czyli takie, w którym podstawa wynagrodzenia (stała część wypłaty), jest co miesiąc tej samej wysokości, a jej ruchoma część jest zmienna w zależności od premii, prowizji czy nadgodzin. Jest wysoce prawdopodobne, że oceniając naszą zdolność kredytową bank weźmie pod uwagę tylko stałą część pensji.

Oprócz wysokości wynagrodzenia bank przyjrzy się też naszym wydatkom, sytuacji rodzinnej i wielkości gospodarstwa domowego. Rodzina wielodzietna może mieć większy problem z uzyskaniem kredytu, bo bank zakłada wyższe niż realne koszty utrzymania.

Nie bez znaczenie będzie też wiek kredytobiorcy. Kredyty hipoteczne przyznawane są zwykle przez banki na 35, a gotówkowe na 10 lat, dlatego też w przypadku zaciągania zobowiązań przez kilku kredytobiorców, bank uzależni okres kredytowania od wieku najstarszego z nich.

Ważne będą też inne zobowiązania finansowe, w tym np. karty kredytowe czy limit debetowy, ale także sprzęt kupiony na raty – wszystkie te czynniki mogą obniżać zdolność kredytową. Bank traktuje je jako comiesięczne zobowiązania, nawet jeśli nie korzystamy z nich, ale są aktywne.

Ma też znaczenie, czy chcemy ubiegać się o kredyt w obcej walucie. Ze względu na niestabilny kurs franka, banki przywiązują w tej chwili większą wagę do ryzyka kredytowego związanego z udzielaniem kredytów w obcej walucie.

Zgodnie z Rekomendacją “S” opracowaną przez Komisję Nadzoru Finansowego na podstawie art. 137 pkt 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (i zmienioną w 2013 r.), banki powinny udzielać kredytów walutowych jedynie osobom zarabiającym w danej walucie obcej. (Banki, udzielając zobowiązania hipotecznego, muszą stosować się do zapisów ustawy z dnia 22 lipca 2017 r. o kredycie hipotecznym.) Najczęściej proponowane przez banki kredyty walutowe udzielane są w dolarach amerykańskich, euro, funtach brytyjskich lub frankach szwajcarskich.

Ważnym aspektem przy szacowaniu zdolności kredytowej będzie fakt prowadzenia przez kredytobiorcę własnej działalności gospodarczej. Banki wyliczają dochód netto, odejmując od przychodu koszty ponoszone w związku z prowadzoną działalnością, w tym również bieżące raty kredytów firmowych czy leasingu.

Nie bez znaczenia będzie, czy zdecydujemy się na raty malejące czy równe. W początkowym okresie wysokość miesięcznej raty równej jest niższa od raty malejącej, co wpływa na zdolność kredytową wnioskodawcy. I mimo że kredyt spłacany w ratach malejących powinien być tańszy niż odpowiednik z ratami równymi, to system spłaty w przypadku rat równych jest oceniany przez banki jako mniej ryzykowny. Może się zdarzyć, że spełnimy oczekiwania banku wyłącznie pod warunkiem zastosowania rat równych. Z tego też powodu raty malejące (kapitałowe) stosowane są znacznie rzadziej niż raty równe.

Dodaj komentarz