para podpisuje umowę

Zainteresowanie rynkiem nieruchomości trwa w najlepsze, popyt z dnia na dzień rośnie, a kolejne mieszkania wyprzedają się w zastraszająco szybkim tempie. Kupujący, którzy przy nabyciu lokalu chcą się posiłkować pożyczką, są zmuszeni do uzbrojenia się w cierpliwość, bo szybkie rozpatrywanie wniosków kredytowych to już przeszłość. Wielu osobom ta sytuacja spędza sen z powiek, gdyż przez niesprawne działanie banków, mogą stracić szansę na kupno wymarzonego M.

Jak długo obecnie czeka się na decyzję kredytową?

Jeszcze w zeszłym roku podmioty oferujące pożyczki, dawały sobie maksymalnie miesiąc na rozpatrzenie złożonych wniosków kredytowych. Obecnie standardowa procedura wydłużyła się i zazwyczaj trwa dwa razy tyle, choć nie są odosobnione sytuacje, w których klienci czekają jeszcze dłużej. Z punktu widzenia kredytobiorcy taki stan rzeczy jest bardzo niekorzystny, bo deweloper, czy osoba sprzedająca nieruchomość może w międzyczasie znaleźć nabywcę np. gotówkowego, który od ręki kupi dane mieszkanie. Co prawda przy każdej transakcji podpisuje się umowę przedwstępną, ale również w niej jest zawarty maksymalny czas, jaki sprzedający jest zobowiązany czekać, aż klient otrzyma kredyt. Po jego upłynięciu umowa jest nieważna, a sprzedający może bez żadnych konsekwencji się z niej wycofać.

Co dziś wpływa na dłuższe oczekiwanie w sprawie przyznania pożyczki?

Zdaniem jednego z ekspertów rynku nieruchomości, Tomasza Błeszyńskiego, który udzielił wywiadu serwisowi Money.pl, tak długie oczekiwanie na decyzję kredytową jest stosowane przez banki z premedytacją, ponieważ wszyscy przewidują podwyżkę stóp procentowych. Jednak w opinii Jarosława Sadowskiego z firmy Expander, dłuższe terminy dotyczące procedur kredytowych są skorelowane z zakończeniem się okresu wakacyjnego i związanej z tym mniejszej dostępności analityków. Wskazuje także, aby klienci nie czekali ze złożeniem wniosków kredytowych, ponieważ z każdym tygodniem może być jeszcze drożej. Duża część banków zdecydowanie szybciej zrealizuje swoje plany sprzedażowe, a po przekroczeniu rocznych założeń z pewnością zdecyduje się na podwyżki marż.

Jak wiele osób wnioskuje o kredyty?

Każdy wniosek kredytowy, a tym bardziej hipoteczny musi zostać rozpatrzony przez doświadczonego analityka finansowego. Z tej przyczyny czas na podjęcie ostatecznej decyzji jest bezpośrednio skorelowany z popytem, a ten w ostatnich miesiącach był bardzo duży. Jak podaje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej, tylko od stycznia do lipca 2021 roku o kredyt mieszkaniowy zawnioskowało 330 tys. Polaków. Wynik ten jest o 30 proc. wyższy niż liczba wniosków złożona w tym samym okresie w 2020 roku, a także o 20 proc. wyższy niż w analogicznym czasie w 2019 roku.

Dodaj komentarz