Ponad pół miliona rodzin w Polsce zmaga się ze spłacaniem kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich. To, co miało ułatwić im życie, okazało się gwoździem do trumny – ze względu na umocnienie się tej waluty w stosunku do polskich złotówek, wartość kredytu udzielonego 9 lat temu na 300 tys. zł dziś wzrosła do ok. 440 tys., mimo regularnego spłacania rat. Wielu “frankowiczów” chciałoby zmienić mieszkanie. Najprostszą drogą wydaje się sprzedaż obecnego, spłata kredytu i zaciągnięcie drugiego, na nowe lokum. Problem w tym, że spłata całości hipoteki teraz, przy wysokim kursie franka, jest nieopłacalna. Poza tym wartość kredytu często przekracza wartość mieszkania, co po prostu uniemożliwia uwolnienie hipoteki nawet w ten sposób. Czy zatem frankowicze są uwięzieni w obecnych mieszkaniach?

Na czym polega przeniesienie hipoteki?

Z pomocą przychodzi możliwość przeniesienia hipoteki. W ogromnym skrócie – chodzi o to, aby w ramach posiadanego już kredytu spłacać nowe mieszkanie. Najłatwiej mają osoby, które posiadają już inną nieruchomość. Mogą wówczas złożyć wniosek o zmianę zabezpieczenia kredytu, a po pozytywnej decyzji banku spokojnie sprzedać “frankowy” lokal. Trudniej mają ci, którzy są takiej możliwości nie mają. Mogą oni liczyć na pomoc najbliższych, którzy będą dawcami nieruchomości stanowiącej tymczasowe zabezpieczenie. Takie działanie nie obniży zdolności kredytowej dawcy, gdyż nie wiąże się z wpisem do Biura Informacji Kredytowej (BIK). Jeśli jednak pomoc rodziny także jest niedostępna, tymczasowym zabezpieczeniem może stać się depozyt finansowy. Nie jest to jednak standardowa oferta banków i dostępna jest często jedynie w ramach tzw. “private banking”.

Jak skorzystać z przeniesienia hipoteki?

Co zatem powinien zrobić przeciętny Kowalski, aby móc skorzystać z możliwości przeniesienia hipoteki? Z pewnością znaleźć nabywcę, który zgodzi się podpisać umowę przedwstępną lub złożyć oświadczenie o zamiarze kupna mieszkania. Powinien też podpisać umowę przedwstępną o kupnie nowego M. Z tymi dokumentami należy udać się do banku w celu złożenia wniosku o zmianę zabezpieczenia kredytu. Będzie to z pewnością wymagało wyceny obu mieszkań, gdyż wskaźnik LtV (Loan to Value) nie może przy takiej operacji wzrosnąć. Oznacza to, że jeśli wcześniej kredyt opiewał na 80% ceny mieszkania, obecnie także nie może tej wartości przekraczać. Alternatywą jest pokrycie różnicy z własnej kieszeni, choć nie zawsze jest to możliwe. Dlatego zamiana obecnego lokalu na mniejszy może być znacznie utrudniona.

Po pozytywnym rozpatrzeniu przez bank wniosku zostanie podpisany aneks do umowy kredytowej, na mocy którego hipoteka dotychczasowego mieszkania zostanie uwolniona, podobnie jak w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu. Zabezpieczeniem stanie się nowe mieszkanie, a kredyt we frankach będzie spłacany na starych warunkach. Możliwe jest także dobranie kredytu na jego zakup, najczęściej w tym samym banku, z którym Kowalski jest już związany.

Oczywiście, przed podpisaniem aneksu do umowy kredytowej należy dokładnie przestudiować jego treść. Może on bowiem wiązać się ze zmianami w zakresie marży, okresu kredytowania, sposobu naliczania oprocentowania czy innych istotnych parametrów.

Dodaj komentarz