kredyt hipoteczny a wkład własny
dolgachov/bigstockphoto.com

Zakup mieszkania to poważna inwestycja, która jest przepustką do samodzielności i ustatkowania w jednym miejscu. Na własne mieszkanie decydujemy się dopiero wtedy, gdy posiadamy stabilne zatrudnienie. Rzadko bowiem zdarzają się osoby, które dwupokojowe mieszkanie mogą kupić za gotówkę. Dlatego najczęściej niezbędne jest uzyskania kredytu w banku. Jednak po zmianie przepisów konieczne jest posiadanie wkładu własnego. Bez odłożonej gotówki uzyskanie kredyty hipotecznego może okazać się niemożliwie. To ogromny problem, bo dodatkowych kilkadziesiąt tysięcy złotych przy konieczności uregulowania podatków i innych opłat związanych z zakupem nieruchomości, może okazać się poza zasięgiem. Jest jednak kilka drobnych możliwości, które pozwalają obejść nowy przepis i uzyskać kredyt z banku bez zapasowych środków finansowych.

Wysokość wkładu własnego stale rośnie i obecnie wynosi już 15 proc. wartości mieszkania, dlatego potencjalny kredytobiorca szuka możliwości uniknięcia tej procedury. Wejście w życie Rekomendacji S uszczupliło także oferty kredytów walutowych. Ponadto czas spłaty nie może być dłuży niż 35 lat, a ocena zdolności kredytowej obejmie tylko 30-letni okres spłaty. Wcześniej pożyczki zaciągano nawet na 50 lat. Aby otrzymywać pozytywną decyzję wniosku o kredyt, należy posiadać sporo oszczędności, które pokryją część zadłużenia. Są jednak pewne sytuacje, które pozawalają starać się o kredyt hipoteczny bez wkładu własnego. O jakich przypadkach mowa?

O kredyt hipoteczny bez posiadania środków finansowych w gotówce można wnioskować, gdy zostanie on w całość przeznaczony na spłatę wszelkich zobowiązań finansowych, które zostały wcześniej zaciągnięte w celu sfinansowania potrzeby mieszkaniowej. Wkład własny nie będzie potrzebny również wtedy, gdy kupujemy mieszkania od zakładu pracy lub od miasta. Ponadto pożyczka hipoteczna może być wykorzystane na remont nieruchomości. Często zapomina się, że wkład własny wcale nie musi oznaczać wszystkich zgromadzonych przez lata oszczędności. Banki biorą pod uwagę również inne środki materialne. Zalicza się do nich wartość rynkową działki, na której docelowo ma powstać nieruchomość objęta kredytem.

Niezwykle cenne mogą okazać się dawne książeczki mieszkaniowe, które masowo zakładano kilkadziesiąt lat temu. Jeśli posiadasz książeczkę sprzed 23 października 1990 roku masz prawo do tzw. premii gwarancyjnej, czyli środków finansowych, która mogą stać się wkładem własnym przy zakupie mieszkania. Poza książeczkami oszczędności zbierane na np. IKZE lub IKE – to także jest dla banku odpowiednie źródło wkładu własnego. Na koniec warto też przypomnieć o dofinansowaniu z programu MdM, którego wysokość wynosi od 10 do nawet 30% wartości nabywanej nieruchomości, czyli podobanie jak wymagany wkład własny. Jednak w przypadku MdM beneficjent musi spełnić szereg wymogów, by zakwalifikować się do otrzymania dotacji rządowej.

Dodaj komentarz